Moja siostra skończyła niedawno 44 lata. Z tej okazji zrobiłam dla niej babeczkową kartkę. Postawiła ją na komodzie w salonie, żeby mogła się nią pochwalić rodzince i znajomym. Tydzień po jej urodzinach, kiedy wróciłam do domu i poszłam do siostry, co się okazało? Kartka spodobała się też... jej psom :D (to chyba przez te babeczki :P). Z kartki została niestety jedynie wstążka. Podsumowując, Tośka i Olek (psy) to żarłoki a moja siostra już ode mnie kolejnej kartki nie dostanie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz